Garaż > Laboratorium C-MOTO

Czym myć motocykl - NOVA BIKE Wash & Cleaner - TEST!

(1/6) > >>

KSD:
Ostatnio rozgorzała na forum dyskusja dotycząca tego czym myć motocykl. Temat z jednej strony wydaje się prosty, a z drugiej skomplikowany. Osobiście używałem przez wiele lat płynu do mycia naczyń i byłem z efektów zadowolony. Czasami płyny te zawierają jednak domieszkę octu, która może mieć negatywny wpływ na elementy motocykla. Teoretycznie rozwiązaniem jest dowolny szampon samochodowy, jednak pojawiają się głosy, że niestety też niekoniecznie. Rozwiązaniem idealnym wydaje się więc szampon przeznaczony stricte do mycia motocykli.

Na rynku jest kilka różnych szamponów do mycia motocykla, a dziś dzięki uprzejmości BMW Dynamic Motors Bydgoszcz, udało mi się otrzymać i przetestować jeden z takich produktów, a dokładniej NOVA BIKE Wash & Cleaner!

NOVA BIKE Wash & Cleaner - co pisze producent:
Przeznaczenie: szampon w postaci koncentratu do myjek wysokociśnieniowych do mycia motocykli. Skutecznie usuwa zabrudzenia drogowe, codzienne zabrudzenia z elementów plastikowych oraz metalowych motocykli szosowych oraz off-roadowych. Po rozcieńczeniu ma postać gęstej, aktywnej piany która nie spływa z powierzchni motocykla. Nie pozostawia smug i zacieków. Wysoka wydajność oraz skuteczność, potwierdzona przez profesjonalistów.



Od razu na starcie pojawia się pewne zakłopotanie, gdyż... nie posiadam myjki wysokociśnieniowej. Przez wszystkie lata motocykl myłem tak, iż spłukiwałem go ręczną myjką niskociśnieniową (taką ręczną) z zabrudzeń, a następnie myłem go gąbką, korzystając z wiaderka z wodą z rozpuszczonym płynem, po czym znowu spłukiwałem. Nie wiem ilu motocyklistów ma w garażu ciśnieniowe myjki ale mam wrażenie, że jednak niewielu. Teoretycznie więc test powinien się zakończyć, gdyż nie spełniam wymagań stawianych przez producenta płynu. Pomimo wszystko rozpuściłem jednak płyn w wiaderku z wodą, zgonie z zalecaną na opakowaniu proporcją i spróbowałem szczęścia ...



Płyn rozpuszcza się natychmiast, dając delikatną piankę na powierzchni lustra wody. Zapach jest... prawie niewyczuwalny. Z jednej strony nie ma to praktycznie znaczenia, ale jednak trochę brakuje bardziej wyraźnego zapachu (może to głupie co napiszę ale zawsze mam jakieś takie dziwne wrażenie, że jak pachnie to jest czyściej). Po zamieszaniu gąbką w wiadrze, pianka staje się intensywniejsza i ładnie opłukuje motocykl.



Na bardziej zabrudzonych powierzchniach widać od razu, ze płyn działa - ładnie pomaga zebrać nieczystości, nawet w większych zakamarkach. Elegancko schodzą też tłustawe plamy ze szprych czy pokryw silnika. Chciałoby się napisać, że gąbka prowadzi się delikatnie i lekko ale... nie przesadzajmy ;)

Po spłukaniu całości i zebraniu nadmiaru wody miękką szmatką, pojawia się pytanie o efekt końcowy. Czy to działa? TAK! Z całą pewnością działa, elegancko niwelując wszelkie nieczystości i nie pozostawiając przy tym smug czy przebarwień. Naprawdę widać bardzo dobry efekt czy to na lakierze, felgach, czy na bardziej newralgicznych punktach jak klosz reflektora lub lusterko.







No cóż, w tym momencie można by chyba postawić werdykt.
Tak, płyn działa! Ładnie myje motocykl, dobrze się spłukuje, nie pozostawia smug i zacieków. Super! :oki:

Na koniec zaś malutka łyżka dziegciu...
Nie wiem czemu ale firma Nova Bike leży i kwiczy jeśli chodzi o marketing. Mamy fajny i skuteczny produkt (a nawet fajne, bo jestem również fanem np. pianki do mycia kasku), polską markę którą warto wspierać i dobre pomysły. Tymczasem już tylko wchodząc na stronę internetową, człowiek ma wrażenie, że ma do czynienia z amatorką. Witryna wygląda jak praca zaliczeniowa z informatyki, stworzona przez przeciętnego studenta. Kiepsko wykonane zdjęcia w niskiej rozdzielczości, słabe opisy, teksty częściowo nieczytelne, bez marginesów z pomieszaną polszczyzną i angielszczyzną... :shock:  Do tego niestety również sam produkt nie wygląda najlepiej. Niezbyt czytelna i odklejająca się etykieta daje bardzo słabe wrażenie. Przeciętnemu "Kowalskiemu" trudno jest ocenić skład chemiczny wnętrza ale zewnętrzna jakość rzuca się w oczy natychmiastowo. W dzisiejszych czasach całość ta jest niestety nieakceptowalna.




REASUMUJĄC:

Dobry i skuteczny w swoim działaniu szampon motocyklowy! :oki:
Całkowicie położony marketing. Bardzo kiepski wizerunek zarówno producenta jak i produktu :N
Jakby nie było, trzymam kciuki za rozwój firmy Nova Bike, a wszystkim pozostałym polecam umyć sprzęt szamponem Wash & Cleaner!

KUBA:
Płyn do naczyń =wyblakły lakier...
Więcej jeździj mniej pucuj 😉👊

KSD:

--- Cytat: KUBA w Maj 29, 2020, 22:48:29 pm ---Płyn do naczyń =wyblakły lakier...
--- Koniec cytatu ---

Kuba, nie doczytałeś :P Napisałem, że dotychczas używałem płynu do mycia naczyń i byłem zadowolony. Przez pięć lat myłem regularnie motocykl w ten sposób i nie było absolutnie mowy o wyblakłym lakierze. Uważam jednak, że w związku z tym, iż różnie można trafić (np na płyn z domieszką octu, o czym też wspomniałem), korzystanie z szamponu motocyklowego wydaje się być teoretycznie lepszym rozwiązaniem :)


--- Cytat: KUBA w Maj 29, 2020, 22:48:29 pm ---Więcej jeździj mniej pucuj 😉👊

--- Koniec cytatu ---

IMHO jedno i drugie nie koliduje ze sobą. Nie uważam abym przesadnie mało jeździł. Po pięciu latach użytkowania motocykla, sprzedałem go z przebiegiem 82.000 km. W tym czasie sprzęt ten praktycznie zawsze był czysty (bo lubię). Tak wiec uważam, że da się oba te elementy ze sobą pogodzić :)
 

cezi:
Kuba, czysty motocykl jeździ szybciej  :moto:  :witch:

KSD:
Dokładnie tak :thumbup:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej