Poza tym porównywanie 700 mt do 1200 vfr to trochę śmiszne
W końcu o to chodzi, żeby się trochę pośmiać.
Nadal mam zwałę jak Madzia ze mnie dworowała na stacji kiedy zatankowała CBFkę.
Doprawdy model "AL" wykonany jest znacznie, znacznie lepiej (jakość przełączników, plastików, budowa kokpitu, kanapy, a w szczególności wydech). Suzuki gdzieś zaspało, coś przeoczyło, zostało w tyle
Suzuki ogólnie ma jakiś problem ze sobą. Pamiętam rozczarowanie nową SV. Rozumiem, że jeśli cena ma być atrakcyjna to gdzieś trzeba ciąć, ale bez przesady. MTek też ma przełączniki z traktorka ogrodowego ale dostał świetny silnik i niezłe hamulce. Suzuki daje stary zawias, stary silnik, stare heble, usiłuje to jakoś opakować i sprzedać. Fakt że w niezłej cenie, ale taka oferta jest dla osób całkowicie pozbawionych zamiłowania do bajerków. A kochamy bajerki. I o ile brak ledów czy pojedyncza lampa mi nie robi, to 20 letni silnik już tak. Dlatego wyleciał z pozycji lidera na mojej liście po premierze Tenery.