Dziś chciałbym przedstawić kilka preparatów nowej marki kosmetyków motocyklowych, naszego rodzimego, polskiego producenta NOVA BIKE (
http://www.nova-bike.pl/ ). Każdy z nas na co dzień korzysta z różnorakiej chemii motocyklowej, dlatego też, pojawienie się kolejnej, a do tego rodzimej marki jest z pewnością bardzo dobrą wiadomością. Noba Bike dostarcza kosmetyki w trzech segmentach: pielęgnacja i czyszczenie motocykla, czyszczenie i impregnacja odzieży oraz smary do łańcucha. Łącznie na ten moment mamy do dyspozycji aż kilkanaście różnych preparatów, a więc naprawdę sporo. W chwili obecnej otrzymałem do testów pięć z nich, a dokładniej: Visor Cleaner, Shine Vax, Freshness Nano silver, Textile Care, Chain Lube with PTFE z których każdy postaram się dokładnie przetestować i krótko zaprezentować.
Na początek muszę zaznaczyć, że nieco się zdziwiłem, iż logotyp marki opiera się na gotowym projekcie graficznym dostępnym do pobrania ze stock'ów, choćby
TUTAJ czy prezentowanym
TUTAJ. Motyw ten jest znany i często stosowany w różnych innych projektach. Przy tak ambitnych planach z tworzeniem nowej, własnej marki (czemu osobiście mocno kibicuję), może warto jednak go zmienić i zaprojektować coś własnego i w pełni oryginalnego?
Przejdźmy jednak do rzeczy najistotniejszej czyli tego co w środku. Na pierwszy ogień idzie więc...
1) NOVA BIKE VISOR CLEANER - aktywna pianka do czyszczenia kaskuNa początek informacje podane przez producenta:
Przeznaczenie: antystatyczna pianka, szybko penetrująca czyszczone powierzchnie kasku motocyklowego, rozkłada zabrudzenia, plamy z zeschniętych owadów i zanieczyszczeń drogowych. Nie niszczy powłoki szyby kasku, zapobiega utlenianiu się wizjera, bezpieczny dla wkładek nieparujących (pinlock).
Zastosowanie: do czyszczenia elementów kasku motocyklowego (szyb, powierzchni lakierowanych) z zeschniętych owadów i zanieczyszczeń drogowych oraz do pielęgnacji i konserwacji. Preparat nie jest toksyczny, biodegradowalny, Posiada zawór „360°”, dzięki któremu możliwa jest aplikacja preparatu niezależnie od pozycji ustawienia pojemnika, zapobiega utlenianiu się wizjera, antystatyczny, nie pozostawia smug, plam, gabaryty kieszonkowe, dzięki czemu można go zabierać w każdą podróż, 150 ml, Do dzieła więc! Według instrukcji, należy: wstrząsnąć, spryskać, odczekać minutę i przetrzeć
Od razu miłe zaskoczenie - spray rozpyla się naprawdę bardzo elegancko, dając powłokę, ładnej białej piany na kasku. W trakcie oczekiwania, piana zaczyna zanikać i nieco rozpuszczać zabrudzenia. Przetarcie i wypolerowanie szmatką, dało ładny, lśniący efekt końcowy. Niestety na tę chwilę kask miałem dość czysty, dlatego też powtórzę raz jeszcze cały proces za kilka/kilkanaście dni jak "nałapię" nieco więcej much i komarów. Ponieważ kask jest tym elementem ubioru który mamy bezpośrednio przy nosie, koniecznie należy wspomnieć o zapachu. W pierwszej chwili wydał mi się on nieco zbyt mocny (taki nazwijmy to "syntetyczny"), jakkolwiek pomimo wszystko miły. Gdy jednak kask przeleżał dłuższą chwilę po czyszczeniu i nieco odparował, pozostał jedynie przyjemny, delikatny zapach świeżości. Osobiście oceniam go więc pozytywnie
Niedługo wstawię więc kolejną próbę czyszczenia kasku przy wyższym stopniu jego zabrudzenia, a następnie kolejne preparaty z serii Nova Bike. Na tę chwilę zachęcam zaś do zapoznania się z pełną ofertą na stronie producenta
http://www.nova-bike.pl/c.d.n...