Kwietnia 26, 2024, 13:53:41 pm

Autor Wątek: Stopery Alpine MotoSafe - test długodystansowy - opinia  (Przeczytany 16339 razy)

Offline KSD

  • BMW F850GS
  • Administrator
  • 300 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 15866
  • Płeć: Mężczyzna
  • Skąd: Toruń
Stopery Alpine MotoSafe - test długodystansowy - opinia
« dnia: Sierpnia 16, 2014, 18:10:34 pm »
Pomyślałem, że skrobnę dwa zdania o zatyczkach do uszu Alpine MotoSafe, bo produkt jest moim zdaniem godny uwagi.



Stopery zakupiłem kilka miesięcy temu i przetestowałem je w różnych warunkach i w różnych okolicznościach, na łącznym dystansie około 10.000 KM. Tak więc była okazja w nich jeździć zarówno w ruchu miejskim, podczas kręcenia się "wokół komina", na krótkich wycieczkach za miasto oraz na długich wycieczkach jak tegoroczne bieszczady czy suwalszczyzna, a także podczas bardzo szybkich przelotów autostradowych.

Stopery zapakowane są w plastikowe etui które zawiera:
- trzy "grzybkowate" zatyczki: 2 + jedna zapasowa
- dwa rodzaje wymiennych filtrów: słabsze zielone i mocniejsze zółte
- nazwijmy to "patyczek" ułatwiający aplikację stoperów
- bardzo poręczne etui na całość
- gadget w postaci smyczy do kluczy



Obawiałem się nieco, iż zatyczki mogą okazać się dla mnie zbyt duże i będą uwierały. Rzeczywiście po rozpakowaniu, nie dało rady włożyć ich do uszu. Na szczęście producent przewidział ten fakt i można je pod siebie łatwo dostosować. W tym wypadku malutkimi nożyczkami obcinamy dookoła zewnętrzny gumowy listek, skracając go (i zwężając) do odpowiedniej dla nas wielkości. Po tej drobnej modyfikacji stopery pasowały idealnie.

Klucz do sukcesu, czyli tłumienie selektywne
Stopery są o tyle ciekawe, iż jak zapewnia producent, zastosowanie specjalnych filtrów powoduje, iż takie dźwięki jak świszczący wiatr jest tłumiony bardzo mocno, natomiast praca silnika czy rozmowy w mniejszym stopniu. Jak jest w rzeczywistości? Faktycznie najbardziej wycinane jest to co denerwuje i męczy najbardziej, czyli świst wiatru - tu jest wręcz idealnie. Dźwięk silnika pomimo wszystko też jest słabo słyszalny ale nie wycina go na tyle aby nie słyszeć wyższych obrotów. Z pewnością będzie to też zależne od typu tłumika. Co bardzo dobre, to wszelkie "koguty" policji czy karetek słychać bardzo dobrze, co jest ogromnym plusem i poprawia bezpieczeństwo. Podobnie jest z rozmowami - całkiem przyzwoicie da się pogadać ze stoperami w uszach. Nie jest to może sprawa idealna ale jak się człowiek wsłucha i skupi, to da się spokojnie porozumieć z panią na stacji benzynowej nie wyciągając stoperów z uszu i nie ściągając kasku z głowy :)

Wygoda
Producent zapewnia, iż zatyczki cechują się najwyższym komfortem użytkowania, czy to prawda? Po odpowiednim dopasowaniu (o czym wspomniałem wcześniej) i włożeniu ich do uszu... rzeczywiście jest super komfortowo - nic nie uwiera i nie uciska, cisza i spokój :) Mniej więcej po 100 KM ciągłej jazdy zaczynam czuć, że mam coś w uszach. Po kolejnych 100 KM, zaczyna mnie już to denerwować, a przy osiągnięciu ok 300 KM (bo tyle najdłużej jechałem w nich bez przerwy) chce się już wyć. Ulga po ich wyciągnięciu jest taka jak po ich włożeniu na początku :) Reasumując - wygoda jest, ale trzeba robić przystanki i wtedy wyciągać je aby uszy odpoczęły. Nie uznaję jednak tego za problem, bo i tak standardowo robię w trasie dłuższe przystanki co ok 100-200 KM.

Zastosowanie
Z praktyki zauważyłem, iż stosowanie zatyczek na krótkie dystanse mija się z celem. Więcej z tym problemów niż jest to warte. Jeśli więc jeździmy wolno po mieście i lub wokoło miasta, to zatyczki możemy sobie darować. Do tych małych prędkości zalecane są słabsze filtry (zielone). Ja użyłem ich tylko raz z ciekawości i od tej pory używam tylko zółtych (mocno tłumiących) na dłuższych trasach. Osobiście dopiero gdy planuję wycieczkę poza miasto z szybszymi przejazdami, wtedy używam zatyczek i to też tylko na przelotach - czyli po dotarciu do celu i błąkaniu się na miejscu (zwiedzanie, krótkie dojazdy) staram się ich nie używać. Co do autostrad... obecnie nie wyobrażam sobie już szybkiej jazdy po autostradach bez nich. Jeśli zapomne ich przed taką jazdą założyć, to mocno "pluję sobie w brodę" z każdym kolejnym kilometrem :)

Plusy i minusy
+ zastosowane materiały i wykonanie
+ tłumienie selektywne
+ łatwość indywidualnego dopasowania
+ higiena (ochronne etui oraz wygodne mycie wodą z mydłem)

- słaby komfort na długich trasach (może to być jednak odczucie subiektywne)
- stosunkowo wysoka cena


No a na koniec jeszcze jeden mały filmik obrazujący różnicę z zatyczkami i bez zatyczek w uszach  ;D


« Ostatnia zmiana: Lutego 14, 2015, 18:55:57 pm wysłana przez KSD »
Czysty motocykl jeździ szybciej!

Offline zibi

  • BMW R NINE T URBAN G/S HONDA NC750XA RH09
  • Moderator Globalny
  • 300 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 13035
    • Fundacja na rzecz Wspierania Turystyki Motocyklowej
  • Skąd: Toruń
Odp: Stopery Alpine MotoSafe - test długodystansowy
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 16, 2014, 20:22:00 pm »
no niezły test, ja jednak wolę słuchać muzykę z interkomu

no i końcowa prezentacja działania zatyczek - w dechę :D

Offline gibek73

  • Suzuki DL650 V-Strom K4
  • 220 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 1412
  • Płeć: Mężczyzna
  • let's ride
    • Suzuki DL650 V-Strom K4
  • Skąd: Toruń
Odp: Stopery Alpine MotoSafe - test długodystansowy
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 16, 2014, 20:39:19 pm »
super opisik, jeszcze zamieść orientacyjną cenę i mamy komplet :)
Chyba se sprawie na dłuższą jazdę...

Offline KSD

  • BMW F850GS
  • Administrator
  • 300 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 15866
  • Płeć: Mężczyzna
  • Skąd: Toruń
Odp: Stopery Alpine MotoSafe - test długodystansowy
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 16, 2014, 21:24:24 pm »
no niezły test, ja jednak wolę słuchać muzykę z interkomu

Właśnie... zapomniałem napisać jedno ciekawe spostrzeżenie...
Otóż tak jak wspomniałem, zatyczki Alpine mają tą wyjątkową cechę odróżniającą ją od wszystkich innych, iż jak wspomniałem, wycinają dźwięki selektywnie. I tak dla przykładu zauważyłem, że przy prędkościach ok 140 km/h jak dajmy na to zaśpiewam sobie jakąś piosenkę albo coś do siebie powiem, to praktycznie w ogóle tego nie słyszę. Tymczasem w założonych stoperach słyszę to bardzo dobrze! Może być więc tak, iż użytkownik intercomu będzie słyszał muzykę lub komunikaty jeszcze lepiej w zatyczkach niż bez nich, bo być może zatyczki wytną tylko szumy, a dźwięki intercomu przepuszczą. Piszę "być może", bo niestety nie mam jak tego sprawdzić. Może więc Zibi zaryzykujesz i kupisz te zatyczki aby zrobić taki test :)

jeszcze zamieść orientacyjną cenę i mamy komplet

Cena zatyczek na tę chwilę to około 100 zł (najtaniej znalazłem za 80 zł w jednym sklepie muzycznym ale już ich tam nie ma). Generalnie trzeba zamówić przez Internet, bo tylko w ofercie kilku sklepów je widziałem. Ja swoje zakupiłem przez allegro.

Czysty motocykl jeździ szybciej!